Rozdział 1 - KA BUMM!

Droga przez mękę i udrękę jest jak... jak... niekończąca się droga przez idiotyczny las pełen krzaczorów?
Teraz jedyne składne porównanie, idealnie wpasowujące się w tło. Jednak dla naszej Catastrophe było to otoczenie
jakże dziwaczne. W końcu na Cybertronie nie było za dużo zieleni, a tu gdzie nie spojrzysz! Tak więc szła przed siebie,
bez celu zastanawiając się, na jaka planetę tym razem ją wywaliło. Nie przypominała ona żadnej, jaką znała. Nagle usłyszała
głośny wybuch, gdzieś na wschód od niej. Spojrzała w tamta stronę i z ogromnym bananem na twarzy (bo co może być
piękniejszego niż KA BUMM?) pobiegła w stronę wybuchu.
**************************************
W końcu dotarła na skraj lasu, za którym było cos w rodzaju kanionu, a w nim cztery odbijające się po mordach roboty.
Ukryta wśród drzew niczym ninja obserwowała rozgrywające się przed jej optyka przedstawienie. Czerwony i niebieski
walczyli przeciwko żółtemu i zielonemu. "Te! Ja znam tych debili!" Pomyślała Cat. "Ten czerwony to zapewne ten
narcystyczny doktorek, jak mu tam było? A! Knockout! A ten smerfowaty obok niego to jego partner. Nie pamiętam jak, się
nazywa. Natomiast ta pszczółka Maja to znany i kochany zwiadowca Autobotow! Ten, co mu Meg wyrwał przetwornik. Bumblebee!
Pan zielonek to Wrecker tak samo, jak Smerf ale nie znam jego mienia." Nagle Autoboty (czyli pszczółka Maja i Zielonek
jakby ktoś nie ogarnął) przetransformowaly się w auta i ruszyli do tylu, gdzie właśnie otworzył się most ziemny
przypominający zorze polarna.
-Ha! Uciekajcie tchórze!-krzyknął za nimi Smerf.
-Daj spokój Breakdown. Lepiej bierz te kostki i spadamy, bo inaczej Megatron nam łby oberwie.-powiedział Knockout.
Dopiero teraz Catastrophe zauważyła kostki energonu, o które zapewne rozgrywała się potyczka.
"Pewnie to jedna z nich wybuchła... A więc Smerf nazywa się Breakdown? Nieźle. A teraz panowie poproszę most."
Jakby na jej życzenie pojawił się kolejny most ziemny nieróżniący się niczym od tamtego. Wszedł do niego Knockout, a zanim Breakdown niosący sporo kostek. Po odczekani pory sekund Cat podbiegła do mostu i wskoczyła do niego w ostatniej
chwili.
****************************************
Wypadła z mostu i na jej szczęście pomieszczenie było puste. W końcu raczej wiadomo jak Vehicony zareagowałyby na
niespodziewanego gościa. Ruszyła przed siebie dobrze znanymi jej korytarzami Nemezis. W końcu spędziła na tym statku sporo
czasu w czasie wojny. Nagle usłyszała tupanie straży. Rozejrzała się i nie dostrzegając żadnej możliwej drogi ucieczki,
"zawisła" na suficie mając nadzieję, że ich IQ od czasu wojny się nie powiększyło. 4 Vehicony, jak gdyby nigdy nic przeszli
pod nią nic nie podejrzewając. "Dlaczego oni NIGDY nie patrzą w górę? W sumie lepiej dla mnie..." Zeskoczyła na ziemię, niczym kot
i ruszyła w stronę mostku (centrum dowodzenia miejsce gdzie najczęściej Meg drze się na podwładnych).
****************************************
Megatron szedł razem ze Starscream'em na mostek, wydzierając się na niego przy okazji. Norma.
-Jeżeli Autoboty ukradną nam jeszcze JAKIEKOLWIEK zapasy energonu z kopalni twoja iskra zmieni się w wielką plamę Starscream!
-Ależ panie! Przecież Knockout i Breakdown z powodzeniem zabezpieczyli nasze zapasy.
-To za mało! Autoboty z każdym dniem rosną w siłę! Potrzebujemy czegoś, co przechyli szalę zwycięstwa na naszą stronę!-powiedział Megatron
wchodząc na mostek.
-A więc macie szczęście, że to tutaj mnie wywaliło! Cześć szefuńciu! Tęskniłeś?
Zaskoczony Megatron i Starscream spojrzeli w stronę głosu. Stała tam, oparta o konsolę Catastrophe. Ta która technicznie nie żyje.

6 komentarzy:

  1. Cześć super ekstra !! <3 Jak ja uwielbiam kiedy ktoś umie bardzo dobrze opisywać Deceptikony^_^ A i super pomysł na bloga będę z niecierpliwością czekać na kolejne części
    Nati

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! Moje ego zostało podkarmione i pogłaskane. :D

      Usuń
  2. Catastrophe jest super! Życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i się nie myliłam bo to jest świetne ! Ah ta piękna ksywka pszczółka Maja Ah to QI conów Ah ten światopogląd Ah ten krzyk Megusia xD no liczę ze następna część będzie szybko bo jak nie to kulka w łeb haha.. a i zapomniałabym podziękować Lordzikowi Natitronowi za dodanie weny tak świetnej blogerce (wiem jak kochasz gdy tak na cb mówię xD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ksywki są genialne XD A ty nadal z tym Lordziekiem Natitrionem XD Cieszę się z nowej czytelniczki <3

      Usuń
  4. No i się nie myliłam bo to jest świetne ! Ah ta piękna ksywka pszczółka Maja Ah to QI conów Ah ten światopogląd Ah ten krzyk Megusia xD no liczę ze następna część będzie szybko bo jak nie to kulka w łeb haha.. a i zapomniałabym podziękować Lordzikowi Natitronowi za dodanie weny tak świetnej blogerce (wiem jak kochasz gdy tak na cb mówię xD)

    OdpowiedzUsuń

^